W piątkowy wieczór 28 listopada w sali gotyckiej Gdańskiej Kurii Metropolitalnej spotkała się Rada Młodzieży. To już trzecia grupa - po Radach Kapłańskiej i Duszpasterskiej - z którą konsultowano przygotowania do zbliżającego się synodu diecezjalnego.
Na początku obrad uczestnicy usłyszeli krótkie wprowadzenie o celu i logice synodu diecezjalnego - ma on służyć wspólnemu rozeznaniu dróg odnowy życia Kościoła w świetle Ewangelii, jest narzędziem komunii i współodpowiedzialności, a jego owocem ma być nie tylko dokument, lecz przede wszystkim zmiana stylu duszpasterstwa.
Następnie młodzi pracowali w trzech grupach nad tym, jakie kwestie powinny trafić pod obrady synodalne, na co trzeba zwrócić uwagę w fazie wstępnej, by synod realnie odnowił Kościół gdański oraz jaką rolę Rada Młodzieży widzi dla siebie w tym procesie. Po pracy w małych zespołach przedstawili swoje wnioski na forum, w obecności abp. Tadeusza Wojdy.
W wypowiedziach wracał mocno temat wydarzeń dla młodych. Uczestnicy mówili o potrzebie tworzenia przestrzeni spotkania ponad wspólnotami i parafiami - od wieczorów uwielbienia po diecezjalne inicjatywy dla bierzmowanych. Zwracali uwagę, że dla wielu ich rówieśników wejście w Kościół zaczyna się nie od Mszy św., ale od rozmowy, miejsca, w którym można zadać pytania i usłyszeć świadectwo innych.
Młodzi wskazywali też na problemy, które - ich zdaniem - powinny pojawić się w agendzie synodu: redefinicja szkolnej lekcji religii, lepsza komunikacja w diecezji i między wspólnotami, otwartość parafii na inicjatywy młodych, spójna informacja o dyżurach spowiedzi i adoracji, a także temat osób zmagających się z kryzysem psychicznym i potrzeba realnej, także psychologicznej, pomocy w Kościele.
Padły propozycje, by przed synodem i w jego trakcie przeprowadzić profesjonalnie przygotowane ankiety w parafiach, wspólnotach i szkołach - również wśród osób, które odeszły od praktyk czy z Kościoła instytucjonalnego. Mocno wybrzmiał także wątek współodpowiedzialności świeckich: większa rola rad parafialnych, możliwość przejęcia przez świeckich części obowiązków organizacyjnych, aby księża mogli bardziej skupić się na posłudze duszpasterskiej, a także lepsze rozeznawanie przy zmianach personalnych w parafiach, z uwzględnieniem ich realnych potrzeb.
Po wysłuchaniu przedstawicieli wszystkich trzech grup głos zabrał arcybiskup. Odniósł się do wielu poruszonych wątków, podkreślając, że fundamentem przekazu wiary nadal pozostaje rodzina. Przypomniał swoje własne doświadczenie domu, w którym codzienny wspólny pacierz i wspólne wyjście do kościoła były oczywistością, a nie dodatkiem. Zauważył, że dzisiaj często brakuje takiego przykładu: dzieci słyszą, że "trzeba iść do kościoła", ale nie widzą rodziców modlących się ani uczestniczących w Mszy św. - Bez świadectwa dorosłych można prowadzić najlepsze katechezy, a i tak młody nie zobaczy, po co mu wiara - podkreślił.
Metropolita przyznał, że przygotowanie do bierzmowania w wielu miejscach wymaga głębokiej odnowy, a jeszcze większym wyzwaniem jest to, co dzieje się po sakramencie. Wskazał na potrzebę innych form pracy, większego zaangażowania wspólnot i szukania języka, który pomoże młodym spotkać żywego Chrystusa, a nie tylko "zaliczyć" kolejne etapy.
Odnosząc się do kwestii relacji i komunikacji, arcybiskup mówił także o samotności księży, trudnościach z frekwencją na spotkaniach dekanalnych, wyzwaniach finansowych diecezji - od utrzymania mediów po odszkodowania za przestępstwa moralne. Zaznaczył, że te realia nie są wymówką, ale kontekstem, w którym trzeba roztropnie planować nowe inicjatywy.
Ważnym punktem była też rola rad parafialnych. Arcybiskup zachęcał świeckich, by nie czekali biernie na proboszcza. - Jeden proboszcz będzie bardzo otwarty, drugi zmęczony i ostrożny, trzeci po prostu nie zdąży zareagować. To wy macie prawo i obowiązek przychodzić z propozycjami, organizować, pokazywać, że chcecie współodpowiadać za parafię - mówił. Zapowiedział również rozwój ośrodka młodzieżowego w Wejherowie, w dawnym Collegium Leoninum. Ma to być miejsce spotkań, rekolekcji i formacji dla młodych z całej archidiecezji.
Metropolita przypomniał, że zapowiadany synod diecezjalny wyrasta z doświadczeń po Synodzie o synodalności. Wnioski z tamtego etapu nie zostały zapomniane - mają być punktem wyjścia do dalszych prac. Zebrane na spotkaniach Rady Kapłańskiej, Duszpasterskiej i Młodzieży głosy zostały spisane. Na ich podstawie powstanie synteza, która - po konsultacji z uczestnikami - posłuży do wyznaczenia głównych tematów synodu i powołania komisji tematycznych. Planowane jest także wysłanie kilkuosobowych zespołów do diecezji, które mają już za sobą podobne doświadczenia, by skorzystać z ich dobrych praktyk i uniknąć błędów.
Arcybiskup wyraźnie zaznaczył, że kluczowa będzie faza wdrożeniowa: przeniesienie wniosków synodalnych do życia parafii i wspólnot, przygotowanie grup, które pomogą wprowadzać zmiany i czuwać nad tym, aby owoce synodu nie pozostały jedynie na papierze.
Do młodych zwrócił się z prośbą, by stali się ambasadorami synodu w swoich środowiskach. Synod - jak przypomniał - jest narzędziem, którego można używać także w skali wspólnoty: uczyć się słuchania, rozmawiania, rozeznawania razem z duszpasterzem, a nie obok niego.
Na zakończenie spotkania arcybiskup wręczył dekrety nowym członkom Rady Młodzieży oraz podziękował tym, których mandaty wygasły. W rozpoczynającej się właśnie dwuletniej kadencji będzie w niej zasiadało 21 radnych, reprezentujących różne wspólnoty młodzieżowe, parafie i środowiska akademickie archidiecezji gdańskiej.
Archidiecezja Gdańska