Jesteśmy powołani do budowania kultury braterstwa, pomocy i szacunku!
Czcigodny Księże prał. Ireneuszu, proboszczu i kustoszu tutejszej Bazyliki wraz z pozostałymi Kapłanami,
Siostry Zakonne i Osoby Konsekrowane,
Szanowni przedstawiciele władz państwowych i samorządowych,
Szanowni reprezentanci miast stowarzyszonych w związku Hanzeatyckim,
Drodzy Siostry i Bracia,
Szanowni przedstawiciele mediów!
W dzisiejszej Ewangelii Chrystus mówi o Królestwie Bożym posługując się prostymi i czytelnymi obrazami. To przypowieści, dzięki którym słuchacze mogli odkryć prawdę o otaczającym świecie, prawdę o człowieku i jego powołaniu do życia wiecznego oraz o rzeczywistości, która ma nadejść. W przypowieściach Jezus odwoływał się do codziennego życia, co czyniło jego naukę zrozumiałą. Wpisywała się ona doświadczenie ludzi tamtych czasów. Wątki związane z życiem pasterskim, uprawą roli i rybołówstwem sprawiały, że Jezusa słuchano chętnie i zapamiętywano historie, które poruszały ducha i prowadziły do przemiany życia. Bardzo często przypowieści ukazywały też specyfikę Palestyny i jej koloryt.
Królestwo Boże to jeden z zasadniczych tematów w nauczaniu Chrystusa. Czym ono jest? Na pewno nie należy go rozumieć w kategoriach dzisiejszych państw. Nie ma bowiem wyraźnych granic, jego ustrój nie odpowiada nowożytnym systemom politycznym, na jego czele nie stają reprezentanci wybierani w demokratycznych wyborach. Istotą Królestwa Bożego jest miłość, która jest zasadą i podstawą wszelkich ludzkich relacji i działań. Na czele tego Królestwa staje sam Chrystus jako jedyny Władca. Jego panowanie nie ma początku ani końca. Królestwo Boże to rzeczywistość, która już jest, ale jeszcze nie w pełni ujawniła się jej moc i piękno. Dokona się to dopiero na końcu czasów, kiedy Chrystus powróci i dokona sądu nad światem wskazując tych, którzy zyskali prawo obywatelstwa w jego Królestwie.
Chrystus poprzez dzisiejsze dwie przypowieści wyraźnie zaznacza, że Królestwo Boże ma swoją dynamikę. Rodzi się niemal niezauważalnie, ale szybko rośnie. Nawiązanie do nasienia i ziarna stanowi czytelną ilustrację tego intensywnego procesu. Wzrost ziarna dokonuje się dzięki siłom natury i zabiegom człowieka, ale w rzeczywistości duchowej wzrost jest konsekwencją Bożej łaski i odpowiedzi na tę łaskę ze strony człowieka.
W jaki sposób powiązać to ewangeliczne przesłanie zawarte w przypowieściach z obecnym wydarzeniem - 44. Międzynarodowym Zjazdem Hanzy, który znacząco wpisuje się we współczesną historię Gdańska, ukazuje jego prestiż i znaczenie w rodzinie miast europejskich. Niewątpliwie trzeba najpierw sięgnąć do początków idei Hanzy. Idei przypominającej ziarno kiełkujące i rozwijające się w umysłach i sercach ludzi średniowiecza - utalentowanych i operatywnych kupców, dbających nie tylko o własny interes, ale również szukających nowych dróg rozwoju mniejszych wspólnot i całych społeczeństw oraz ich dobrobytu. Kształtująca się od XII wieku idea hanzy opierała się na bardzo istotnym elemencie, jakim jest współpraca. Nawiązywanie szerokich i intensywnych kontaktów gwarantowało pomnażanie majątku, wpływało również na rozwój kultury poprzez wymianę doświadczeń. Współpraca ta była odzwierciedleniem średniowiecznego uniwersalizmu, w którym zasadą działania i ostatecznym punktem odniesienia był Bóg.
Swobodna wymiana handlowa potwierdzała, że mocno zhierarchizowane średniowieczne społeczeństwo cieszyło się w swej istocie wolnością. Owszem, wolność ta nie oznaczała zawsze harmonijnego rozwoju na wszystkich odcinkach, czego dowodem były konflikty interesów i spory o strefy wpływów. Jednakże Hanza jako ciekawy projekt ekonomiczny i społeczny otwierała się wciąż na nowe podmioty, co potwierdzają historyczne źródła. W szczytowym okresie rozwoju liczyła ona około 160 miast pod przewodnictwem Lubeki. Delegaci z miast hanzeatyckich zjeżdżali się co jakiś czas i opracowywali wspólną politykę. W głównym mieście związku, Lubece, działał sejm związku, rozstrzygający wewnętrzne spory i ustalający jego politykę. Trzeba zaznaczyć, że ten model funkcjonowania, mimo upływu stuleci, znajduje odzwierciedlenie w niektórych współczesnych organizacjach życia publicznego i może stanowić wzór dla sprawnego funkcjonowania tychże organizacji.
Hanza przetrwała kilka stuleci, co świadczyło o jej żywotności i dobrej wewnętrznej organizacji. Ostatni zjazd delegatów miast hanzeatyckich odbył się w 1669 roku i wzięło w nim udział tylko sześć miast - wspomniana Lubeka, Brema, Gdańsk, Hamburg, Kolonia i Brunszwik. Jednak, co znamienne, organizacja nigdy oficjalnie nie została zlikwidowana. Ten brak decyzji o likwidacji można symbolicznie odczytać jako potwierdzenie żywotności idei leżących u podstaw projektu Hanza. Choć przez kolejne stulecia pozostawał on niejako w ukryciu, to zasada współpracy okazuje się wciąż aktualna. Dowodem na to jest powołanie w 1980 r. Nowej Hanzy, której celem jest rozwój turystyki i handlu w miastach członkowskich.
44. Międzynarodowy Zjazd Hanzy z pewnością nawiązuje do średniowiecznych idei hanzeatyckich. Po 27 latach Gdańsk ponownie stał się gospodarzem zjazdu przedstawicieli prawie 100 europejskich miast należących do Nowej Hanzy. To tu, w bazylice Mariackiej, centralnej świątyni Grodu nad Motławą historia ponownie spotyka się z teraźniejszością. W zamyśle organizatorów to wydarzenie ma wskrzesić wizję europejskiej współpracy. Jest rzeczą ważną i pożądaną, aby w tej wizji znalazły się czytelne odniesienia do chrześcijańskich zasad definiujących od samego początku europejską tożsamość oraz do myśli ojców założycieli integracji europejskiej. Stabilny fundament uwzględniający wskazania chrześcijańskiej nauki społecznej z pewnością zagwarantuje bezpieczny rozwój Nowej Hanzy. Warto również podkreślić, że w dobie daleko posuniętej atomizacji życia społecznego każdy przejaw współpracy oparty na czytelnych zasadach etyki społecznej zakorzenionej w Dekalogu przyniesie z pewnością dobre owoce. Bogata oferta zjazdu - forum gospodarcze, dyskusje włodarzy miast na temat najważniejszych wyzwań, bolączek i szans z jakimi borykają się lokalne społeczności na co dzień, jarmark hanzeatycki, wydarzenia kulturalne - to wszystko stanowi interesującą panoramę rozmaitych aktywności. Zjazd okazał się przykładem owocnej współpracy i dialogu na wielu płaszczyznach, co pozwala dostrzec możliwość osiągnięcia jedności w różnorodności, a to dążenie do jedności budzi nadzieję na przyszłość.
Szukając powiązań i analogii między dzisiejszą Ewangelią o wzroście Królestwa Bożego a rozwojem Nowej Hanzy warto przywołać słowa Jana Pawła II z encykliki „Centesimus annus”: „Nauczanie Pisma Świętego o losach Królestwa Bożego nie pozostaje bez związku z życiem społeczności doczesnych, które — zgodnie z tym określeniem — istnieją w czasie i w konsekwencji znamionuje je niedoskonałość i przemijalność. Królestwo Boże obecne w świecie, nie będąc ze świata, oświeca porządek społeczności ludzkiej, a energie łaski przenikają go i ożywiają. W ten sposób można lepiej zrozumieć potrzeby społeczeństwa godnego człowieka, naprawić wypaczenia, zachęcać do odważnego działania w służbie dobra. Do tego dzieła przepajania duchem Ewangelii rzeczywistości ludzkich powołani są, razem ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, chrześcijanie, a w szczególny sposób świeccy” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 25).
Te słowa Świętego Papieża, który wielokrotnie i trafnie diagnozował stan ducha Europy i wytyczał kierunki jej rozwoju, uświadamiają nam, że każdy projekt na rzecz dobra wspólnego i integracji społeczeństw powinien wyrastać na dobrej glebie i z dobrego ziarna. Zarazem każdy projekt sam powinien być dobrym ziarnem, które przyniesie plon obfity. Z taką nadzieją chcemy się modlić, prosząc, aby hanzeatycka idea współpracy nigdy nie traciła na aktualności i znajdowała konkretne urzeczywistnienie w działaniach promujących godność ludzkiej osoby i harmonijny rozwój rodziny narodów europejskich. Amen.